Dwóch fotografów Orechow i Stołowiczow postanowiło udokumentować w albumie kampanię Suworowa. Stołowiczow zamieścił w albumie z 1900 roku zdjęcia z miejsc walk generała Fersena podczas bitwy pod Maciejowicami w 1794 r. ze względu na ich szczególne znaczenie w kampanii Suworowa. Fotografie przedstawiają Wisłę, miejsce walk, miejsca w których wg. legend spoczywają zwłoki poległych, Maciejowice, Wargocin. Zdjęcia i ich opisy wnoszą wiele nowych faktów do badania przebiegu bitwy pod Maciejowicami. W sumie w albumie zamieszczono 15 fotografii z okolic Maciejowic wraz z opisami!
Udostępnił Krzysztof Sikora – serdecznie dziękujemy!

Po wydarzeniach warszawskich dowódca wojsk rosyjskich w Polsce gen.
Igelstrom otrzymał rozkaz wycofania się na Litwę. Wkrótce zastąpiono Igelstroma
Fersenem. Gdy oblężenie Warszawy zostało zniesione przez aliantów – Rosjan i Prusaków,
Fersen postawił sobie za zadanie przeprawienie się przez Wisłę i połączenie z
Suworowem. W tym celu skierował się lewym brzegiem Wisły w kierunku
do Puław. W ten sposób Fersen dotarł do Kozienic, czasami wymieniając
wystrzały armatnie z polskim generałem Ponińskim, który mając pod
sobą 4 – 5 tys. osób czujnie obserwował go z drugiej strony. Tutaj
Fersen odwrócił uwagę Ponińskiego od zamierzonego punktu przejścia, a następnie
oszukał samego Kościuszko i rozpoczynając przeprawę w Kozienicach o świcie 23 września,
skończył ją bezpiecznie 28-go. Oddział Fersena składał się z 12 300 osób
piechoty i kawalerii oraz 56 dział.

Przechodząc na prawy brzeg Wisły, Fersen przemierzał okolice wsi Wróble – Wargocin; lewa flanka jego pozycji kończyła się przy kościele. Kościół jest bardzo stary i biedny. Jego mury bez wątpienia widziały genialną przeprawę Fersena. Nic dziwnego, że Suworow pisze do tego generała: „… Wasza przeprawa przez Wisłę jest pełna sztuki”.

Kościuszko, dowiedziawszy się 24 września w Warszawie o przeprawie przez Wisłę wysuniętych oddziałów Fersena, 25 września opuścił swoje główne mieszkanie i galopując o godzinie 12, 100 wiorst, zatrzymał 35 wiorst z Maciejewic. Tutaj Kościuszko postanowił spieszyć na spotkanie z Fersenem, zmiażdżyć go i uniemożliwić zjednoczenie z Suworowem. 28 września jego wojska zbliżyły się do zamku Maciejowickiego.
Maciejowice – osada garwolińskiego powiatu, 91 wiorst z Warszawy i 30 wiorst z twierdzy Iwanogród). Maciejowice leżą wśród piaszczystej Niziny Nadwiślańskiej, trzy wiorsty od ujścia rzeki Okrzejki do Wisły. W 1507 roku za króla Zygmunta I wieś Ostrów, należąca do rodu Maciejowickich, została przemianowana na miasto Maciejowice. Przodkowie obecnych właścicieli Maciejowic – hrabiowie Zamoyscy nabyli ten majątek od Potockich w 1792 r. za 1.460.000 zł.

Trzy wiorsty z Maciejowic to rezydencja właścicieli majątku „Podzamcze”. Do 1794 r. na wzgórzu, z którego otwiera się szeroki horyzont, wznosił się wspaniały zamek. Podczas bitwy pod Maciejowicami zamek został poważnie uszkodzony i został przekształcony w obecny pałac. Na tyłach pałacu znajduje się stary duży park; tam płynie rzeka Okrzejka, napełniając wodą wiele stawów. Kościuszko, ściągnął do zamku swój korpus liczący 9000 ludzi z 22 działami, nie ryzykował zaatakowania swoją na wpół nieregularną armią silnego oddziału rosyjskiego i dał mu inicjatywę ataku na polskie umocnione pozycje. 29 września został tu zaatakowany przez generała Fersena i został całkowicie pokonany: sam Kościuszko, jego sztab, 5 generałów, 231 oficerów, około 2000 niższych stopni, całą artyleria i dwie chorągwie zdobyli Rosjanie. Rosyjskie kule armatnie wciąż zdobią ściany pałacu.

Przy wejściu do zamku rośnie kilkusetletnia lipa. Ma ze sobą dwa kamienne lwy. Tradycja mówi, że ta lipa pamięta polską baterię, z której pierwszy strzał oddał sam Kościuszko. Został przywieziony do tej samej lipy ranny.

Po całkowitej klęsce Kościuszko wraz ze swoją kwaterą szukał ratunku w ucieczce. Kilka wiorst z Podzamcza został doścignięty, ranny i wzięty do niewoli. W miejscu schwytania stoi prosty drewniany krzyż z polskim napisem: „Pamięci rannych i poległych za ojczyznę 29 września 1794 roku”. Za krzyżem znajduje się duży kopiec, w którym według legendy pochowani są towarzysze poległych tu żołnierzy Kościuszki.

Na końcu Parku Podzameckiego, przy drodze we wsi Oronne, znajduje się stara chata „Pawiarnia” (dom dla pawi). Legenda głosi, że rannego Kościuszko przywieziono na prześcieradle rozciągniętym nad szczytami do tej Pawiarni, gdzie otrzymał pierwszą pomoc.


Obszar na południe od rzeki Okrzejki, gdzie 29 września wybuchła bitwa, bagnisty i porośnięty krzewami, we wschodniej części wyrósł las; na lewym brzegu rzeki Okrzejki znacznej wysokości (wzgórzu), górującym nad całą okolicą; podejście do tego wzgórza przechodziło przez ciągłe bagno. Kościuszko zajął cały teren wysokość (wzgórze): prawe skrzydło opierało się o zamek Maciejowice, lewe – o wioskę Oronne; obie flanki pokrywała rzeka Okrzejka. Pozycja się rozciągała około 2,5 wiorsty.
Widok nr 44 – środek stanowiska. Widok nr 45 – lewy bok. są widoczne tutaj dwie grupy drzew: teren polskich fortyfikacji (do tej pory pilnie strzeżony). Drzewka zostały posadzone na pamiątkę przez właściciela zamku.

Poważną wadą pozycji Kościuszki pod Podzamczem był brak swobodnego odwrotu, gdyż droga z zamku do Łaskarzewa znajdowała się poza prawym skrzydłem, droga przez Oronne do Żelechowa biegła równolegle do frontu; z tyłu tej samej pozycji znajdowała się rzeka Okrzejka z bagnistymi brzegami i nie było tu żadnej wiadomości (możliwości). Rosjanie, atakując obie flanki pozycji, odcięli Polakom te drogi i zmusili ich do odwrotu przez bagniste bagno. Bagno nazywa się Pytlochą. Tu na brzegu znajduje się grób poległych. Krzyż, który był na nim, jest nieco odsunięty.

Pięć grup drzew jest nadal widocznych z daleka na wysokości 300 na południe od zamku. Tradycja mówi, że w tych miejscach znajdują się groby rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w bitwie 29 września. Na polecenie właściciela zamku posadzono na nich drzewa (obecnie miejsce to jest ogrodzone i znajduje się tu szkółka młodych drzewek). W kierunku, w którym te oddzielne pięć grup drzew, posuwała się kolumna Tormasowa, a za nią Rachmanowa.

Generał Forsen rozkazał oddziałowi Denisowa zaatakować lewą flankę Polaków w kierunku do wsi Oronne. Zdjęcie przedstawia teren przy wejściu do tej wsi po wschodniej stronie. Tutaj chłopi znaleźli rosyjskie ikony i tutaj mówią, że są rosyjskie groby.

Kościuszko jest przedstawiany na obrazach w okresie wszelkiego rodzaju fantastyczne widoki, które niewiele przypominają rzeczywistość. Prawdziwy zdjęcie jest również fantastyczne pod wieloma względami, ale należy to zauważyć, ponieważ zostało zrobione z ryciny przechowywanej przez potomka żyjącego obecnie w skrajnym ubóstwie z rodziny Kościuszki.