O tym basenie wiele osób słyszało, ale wiemy że młodsze pokolenia nic o nim nie wiedzą – doświadczamy tego podczas rozmów przy wystawach przez nas organizowanych.
W czasie okupacji niemieckiej budynek plebanii i teren do niego przylegający przejął starosta niemiecki. Podczas panowania w Garwolinie starosty Karla Ludwika Freudenthala, rękami mieszkańców zagospodarował on teren za plebanią (ogród, kort tenisowy, ujeżdżalnia). Jednym z okrutnych pomysłów ówczesnego starosty było wybudowanie sobie basenu. Nic w tym by nie było dziwnego, gdyby nie fakt że dno i obrzeża basenu wyłożono macewami (żydowskimi nagrobkami) z kirkutu znajdującego się w Sulbinach. Niektóre alejki w ogrodzie, podobno też były wyłożone macewami.
Co ciekawe macew nigdy stamtąd nie wydobyto, basen zasypano, a na nim postawiono garaże.
Basen jest również widoczny na zdjęciach lotniczych z 1944 roku.
W młodości uczyłem się grać w tenisa na tym basenie.