29 sierpnia 1877 r. uruchomiono Drogę Żelazną Nadwiślańską, która skomunikowała powiat garwoliński z regionami położonymi na północu i na południu. Początki kolei były jednak trudne.
17 listopada 1877 r. „Kurjer Warszawski” donosił:
W ostatniej chwili doniesiono nam o wypadku na drodze nadwiślańskiej. Wczoraj o godzinie 8 ½ rano, pomiędzy stacjami Sobolewem a Pilawą zeszedł z szyn pociąg towarowy. Ośm wagonów zostało rozbitych. Ze służby nikt szwankowi nie uległ, przyczyną brak balastu i pospieszna jazda.
Dwa dni później podano więcej szczegółów:
O wypadku jaki miał miejsce onegdaj na kolei nadwiślańskiej nieopodal stacji Pilawa, z pociągiem towarowym, dowiadujemy się jeszcze następnych szczegółów. Droga w miejscu gdzie zaszedł wypadek, znajdowała się właśnie w naprawie. Zawiadomiony o tem nadkonduktor pociągu, nie uprzedził maszynistę o potrzebie zwolnienia w owem miejscu biegu pociągu. Nadjechawszy na miejsce, maszynista spostrzegł sygnały ostrzegające i chcąc natychmiastowo zwolnić bieg dał przeciwną parę—to było powodem zerwania łańcuchów i wywrócenia ośmiu wagonów w pośrodku pociągów znajdujących się. Lokomotywa wraz z pięcioma wagonami poszła dalej, z następnych ośmiu cztery padły w jedną, a drugie cztery w drugą stronę—cztery zaś ostatnie pozostały na szynach.
Problemem była także powolność transportu kolejowego, np. dostarczanie poczty koleją wydłużyło czas dostarczania przesyłek.
Artykuł z „Nowin” 14.10.1877, nr 54